niedziela, 1 marca 2015

1st march...Spring is getting closer!


Dzisiaj trench jutro ciepły płaszcz albo co gorsze kurtka ocieplana kożuszkiem. No cóż... pogoda, jak kobieta zmienną jest. Wszystko jest jeszcze dobrze, gdy różne alternatywy stroju mamy pod ręką, gorzej gdy każdego dnia musimy przekopywać szafę, kiedy pogoda o poranku znów nas zaskoczy. Dzisiaj tak się właśnie stało, ciepłe (niech was to nie zwiedzie) promienie słońca, pozwoliły założyć coś luźniejszego, niż ważącą kilogramy kurtkę zimową ( tak przynajmniej odczuwamy). Zapewne powiecie że szpilki, to już wielka przesada jak na 1 dzień marca, no i niestety będziemy musiały się z wami zgodzić. Zdecydowanie ten strój nadaje się tylko na wyjście do kina czy do restauracji, pod warunkiem, że nie musicie iść tam pieszo. Przemieszczając się autem można pozwolić sobie na taką stylizację. Nie uwierzycie, jaką ulgę można poczuć mając na sobie tak lekkie rzeczy.

Udanej niedzieli!






2 komentarze:

  1. Na pewno genialne uczucie! Moc zrzucić z siebie te kg w ciuchach ;) pięknie!

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetna torebka. Mam nadzieje, że wiosna zwita do nas już na stałe :)

    OdpowiedzUsuń

Komentarzy